Film o dinozaurach (których w filmie widzimy ponoć ok. 50 gatunków) i małych lemurkach :) Jajo pewnego roślinożercy przez różne zbiegi okoliczności trafia do stada lemurów, które postanawiają się nim zająć. I tak z jaja wykluł się Aladar, który został przyjacielem i członkiem stada lemurków. Jednak pewnego dnia wyspa, na której żyją staje w płomieniach, zwierzaki muszą więc uciekać. Na stałym lądzie trafiają do grupy dinozaurów prowadzonych ku dolinie, gdzie będą mogły znów normalnie żyć (nie przypomina wam to już czegoś?). Aladar poznaje innych reprezentantów swojego gatunku, w tym samicę Neerę (miłość oczywiście kwitnie). Mimo wielu zagrożeń i przygód, film kończy się dobrze C:
Bardzo lubię tą produkcję. Jest ładna, solidnie wykonana, okraszona bardzo ładną muzyką, a ciekawostką jest fakt, że krajobrazy które widzimy są prawdziwe - jedynie postaci nałożone są komputerowo. Postacie są przyjemne (zwłaszcza lemurki i ich śliczne oczka ;) ) . Jednak nie wszyscy lubią tego typu historie. Mimo wszystko - ja polubiłam :)

widziałam go nawet mi się podobał ^^

Tzn. mi się mordki dinozaurów niezbyt podobały - Aladara i Neery, a i do dzisiaj się zastanawiam jaki to gatunek jest :)

no fakt mordki nie były za ładne , a co do gatunku to nie wiem :D

A ja już wiem - Iguanodon :)

wow .. szybka jesteś :D

Nie ma to jak wujek Google :P a co do filmu, to muzyka jeszcze śwetnie oddawała poszczególne wydarzenia :)