SPOŁECZNOŚĆ FANÓW FILMÓW ANIMOWANYCH

Nie wiem czy wierzę. Wole chyba nie. Jestem wręcz `przeczulona` na ten temat. Trochę mi kuzynka psychę w dzieciństwie zryła i tak mi zostało.

Sama styczności nie miałam z tym, ale wczoraj mi koleżanka opowiadała pewną historię.
Zedytuje potem i uzupełnie o co w historii chodziło ^^

L., jako że jesteś tutaj adminką to wiem, że nie powinnam Cie upominać, ale przykład idzie z góry ;P, więc nie spamuj XDDD


W historii chodziło o to, że jej koleżanka obudziła się w nocy i `ktoś` nad nią stał. Ten `ktoś` (nazwijmy go X) `wyrył` jej na brzuchu pewien znak nożem prawdopodobnie (chociaż nic ją nie bolało) i znalazła breloczek. Owego breloczka nigdy w domu nie było - ale był to ten sam znak i napis `Memento Mori` (pamiętaj o śmierci).
Więc dziewczyna poszła do księdza. Ksiądz jej nie uwierzył, a w domu również znalazł się różaniec. Różaniec pewnego swojego czasu zniknął, a potem kumpela znalazła go pod nogami [a przechodziło obok niej/nich z milion ludzi] jak szła z kościoła. Był to na pewno ten sam, bo był specyficzny [pomarańczowo oczojebny i miał 3 razy po 7 oczek]. I potem dziewczyny zaczęły liczyć różne rzeczy i uważają, że w 2036 będzie koniec świata, gdyż liczby składają się na 11 (przeliczcie memento mori). Po za tym breloczek nagle zniknął, jak i znak na brzuchu. I w ogóle trochę posrana historia. Ja na początku sama się wystraszyłam.

C., czekaj, noż. ;P
Ja nie powiedziałam, że wierzę.
Co do wyrycia i że nie pokazała matce to właśnie chodzi o to, że jej matka nie żyje.

Wiem, że daty nie zna nikt, w biblii, a Apokalipsie Świętego Jana jest o tym mowa, ale tego lepiej się nie doszukiwać, bo i tak nikt nie odkryje tego.
Choć ja uważam, że jak rozpieprzy nas asteroida to i tak nic nie zrobimy. *mlask, mlask*



Ogólnie ja w jakimś stopniu może i w to wierzę, bo nikt z nas nie wie jakie zjawiska paranormalne się zdarzają w świecie.

Z drugiej strony nie wierzę, bo spotkałam się już z takimi historiami paranormalnymi, że ludzie mają gorszą fantazję niż ja. (`Czerwone Kulki` - historia Dorotki) ;P

Ostatnio edytowany przez Hale (2011-03-16 15:48:20)

No tak, Dżasto, całkowite poparcie, ale jak ludzie dowiedzą się prawdy to się zamkną w sobie, gdyż stracą w życiowy cel, jakim jest opowiadanie innym ludziom bajek.

Orchi, może po prostu podświadomość Ci to wszystko podpowiada, a przez ten zbieg okoliczności nazywasz ją imieniem tamtej osoby ;]

Hale zawsze zostanie grupa ludzi która i tak będzie wierzyć w te rzeczy xD

Dokładnie i tak błędne koło się zamyka ;]
Na dobrą sprawę to nawet latający potwór sphagetti ma zwolenników którzy wierzą, że on istnieje ^^