SPOŁECZNOŚĆ FANÓW FILMÓW ANIMOWANYCH

O pamiętam to, chociaż nie był tak dobry jak "Zwierzeta z zaginionego lasu" mimo wszystko przyjemnie się to oglądało ;]

Niestety nie D:

Ja wpierw to czytałem, szkoda że książka się nie zachowała...

O, dziękuję Kermit
Tak, Jeżyna, co bawi mnie trochę czytając to, co napisałeś. Mówiąc szczerze, to oglądałam jedynie serial, choć wiele osób kręci głowami i kieruje mnie do filmu, który jest o niebo lepszy

Colonel Shamrock napisał:

Za serialem specjalnie nie przepadałam. Ale teraz mogłabym do niego wrócić Szczególnie przez tematykę i ukazanie III Rzeszy

To musiałbyś raczej przeczytać książkę. Teraz wiedząc o tym (np. po przeczytaniu tego forum) uda Ci się na pewno wypatrzyć ten wątek, ale dopiero książka ukazuje to wszytko.

Skoro Efrafa to Rzesza....czym jest więc Królikarnia Leszczynka?

Kudłaty napisał:

Nie zagłębiając się w politykę (bo zrobiłem już to w innym temacie)

http://www.youtube.com/watch?v=v5p_VH_6S4o

Przyznam się szczerze, że nigdy nie oglądałem pełnometrażówki... poza tym pierwszy raz z Leszczynkiem spotkałem się właśnie w tym serialu i wole zachować te wspomnienia bo czasem jest tak zę jak człowiek chce czegoś za dużo i za bardzo to źle się to kończy.

Akurat w tym wypadku nie powinieneś się rozczarować. Ja zaryzykowałem zapoznanie się z wszystkimi formami związanymi z WW. Zaowocowało to tym, że teraz fascynuje mnie tego typu fikcja (antropomorficzne zwierzęta, gdzie nie ma ludzi, a akcja osadzona jest w różnych epokach), a że niewiele jest tłumaczeń, to czytam angielskie oryginały...

Moja historia z tym serialem była właśnie taka:

1. Serial - to w nim usłyszałem po raz pierwszy o Richardzie Addams`ie (lektor czytał "na motywach powieści Richarda Addamsa"), Zastanawiałem się, czy rzeczywiście opisał on o królikach? Wydawało mi się to trochę dziwne. Myślałem, że pisał o jakichś bohaterach (napewno nie o zwięrzętach), a tylko serial zrobił z nich zwierzęta. Nie dawało mi to spokoju i musiałem się to przeczytać.

2. Po latach, przechodząc obok jednej z księgarni zobaczyłem na ekspozycji książkę. Nie mogłem się oprzeć... kupiłem. I rzeczywiście, opisane jest życie i obyczaje królików!! Lektura pochłonęła mnie niesamowicie... Pomimo, że niektóre rzeczy były zmienione w serialu, to książka była jednak bogatsza o wiele fajnych wydarzeń. Np. przygoda Kudłacza (ang. Bigwig) w Efrafie w serialu była no cóż. nie była zła... ale w książce - och.. ach... co tam się nie działo.... nie zdradzę wam szczegółów, ale z Efrafy uciekło znacznie więcej królików niż 2 (w serialu), oraz nie obeszło się bez ofiar A zakończenie?? Bije na łeb to z serialu (choć ono też nie jest złe)... Jest kilka stron opisujących dalsze losy bohaterów.. ale tych kilka stron jest tak świetnie napisanych, że czyta się je z zapartym tchem chcąc jak najwięcej "wycisnąć" z lektury, ale z niepokojem zbliżamy się do ostatnich linijek...
Naprawdę gorąco polecam.

3. Na film natrafiłem nie tak dawno...2, 3 lata temu. Przeglądając materiały z likwidowanej wypożyczalni kaset natrafiłem na VHS. Za grosze kupiłem... I oglądnąłem. Film jak film. Inaczej rysowane postacie, fabuła oparta na książce. Do serialu nie nawiązuje (w końcu film powstał przed serialem i opierał się na literaturze). Jednak godny polecenia.

Także myślę, że każdy powinien obejrzeć (przeczytać) wszystkie 3.

Ostatnio edytowany przez Kermit25 (2011-04-26 21:48:32)